Mam słabość do małych gadżetów.
Takich jak np. notesy.
Jeden taki miałam - ekologiczny i bez charakteru...
Zmieniłam mu nieco garniturek.
I taki oto gadżecik noszę teraz w torebce ;)
Odbiłam stempelkowe napisy na długopisie,
dodałam gumeczkę, którą przymocowałam ćwiekami - gwoździami.
Teraz zmienię nieco temat, żeby udowodnić wszystkim, że miłość jest wszędzie.
Jeśli ktoś twierdzi inaczej, niech tylko spojrzy na tego ziemniaka, wykopanego podczas tegorocznych wykopków ;) Hi hi.
Następne zdjęcie pozostawię bez komentarza ;)
Nie tylko wykopki świadczą o tym, że kończy się lato, a jesień tuż tuż.
Jesień zdecydowanie jest kobietą. Na dowód tego poniższe zdjęcia - wyjątkowe jesienne korale...
Teraz już mogę podziękować Wam wszystkim za odwiedziny
i każda pozostawione słowo :)
Dużo słońca :)
:) śliczny ten notes:)wiesz twój styl tworzenia w 100% mi odpowiada-wygląd ,kolory ,detale- cudowne. pozdrawiam serdecznie i gratuluje pomysłu EdytaPee
OdpowiedzUsuńcudowna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńAleż ten Twój dzisiejszy wpis jest klimatyczny, nostalgiczny, swojski i "dorodny" :) Czy ja już przypadkiem nie pisałam kiedyś, że we wszystkim Ci do twarzy?! Działasz coś w "tym" temacie??? Czekam :)
OdpowiedzUsuńObłędny notes stworzyłaś, jestem nim zachwycona!!! Jesienne korale - fantastyczne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńPiękna metamorfoza notesu. Perełki na pajęczej sieci zachwycają.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba cały ten post, fajnie się czytało i oglądało :)
OdpowiedzUsuńCudna metamorfoza notesu. Zdjęcia wspaniałe, zwłaszcza te z rosą na pajęczynie :)
OdpowiedzUsuń